Muzeum Uniwersytetu Warszawskiego obchodzi dzisiaj swoje 42 urodziny. Tak opisywał przygotowania do jego otwarcia, lata temu, „Ekspress Wieczorny”:

„Uniwersytet Warszawski będzie miał swoje muzeum. Nareszcie uczelnia, tak chlubnie związana z dziejami polskiej nauki i kultury będzie mogła opowiedzieć o swojej historii niejednemu pokoleniu. Bo choć za potrzebą utworzenia takiej placówki optowano od lat, dopiero w 1980 roku słowo stało się rzeczywistością. W styczniu powołano na kierownika zespołu do spraw organizacji muzeum – doc. M. Pokropka z Katedry Etnografii. Wkrótce potem powstała Rada Muzealna, wreszcie zakład naukowo-badawczy Muzeum UW.

Taki był początek, od którego upłynęły miesiące. Co przyniosły? Co zmieniły? Zaciekawieni zawędrowaliśmy na ul. Oboźną, gdzie w niewielkim pokoju Katedry Etnografii, w dwóch szafach wypełnionych eksponatami tworzy się zalążek przyszłego muzeum. Przycupnęły tu w oczekiwaniu na muzealne pomieszczenia.

Idea stworzenia muzeum uniwersyteckiego jest stara, jak stara jest uczelnia, którą powołano 19.XI.1816 r. dekretem Aleksandra I. Już wtedy bogate zbiory numizmatów, medali, imponująca kolekcja zoologiczna stanowiły dumę Wszechnicy. Zaś gabinet rycin i sztychów króla Stasia, gipsowe odlewy, mapy, przechowywane w wydziale nauki i sztuk pięknych budziły zachwyt.

Niestety, represje popowstaniowe 1831 r. przyniosły likwidację uczelni, a wraz z nią zgromadzonych zabytków. Wywiezione, skonfiskowane, zniszczone, były niemym świadkiem unicestwienia rodzących się tradycji, dorobku naukowego i kulturalnego Uniwersytetu.

Okres ten, z którym wiążą się nazwiska M. Mochnackiego, T. Krępowieckiego, J. Lelewela, K. Brodzińskiego jest dziś skromnie udokumentowany w muzeum. Niezwykle cenny najstarszy eksponat – to dyplom ukończenia nauki podpisany w 1829 r., przez rektora Wojciecha Szweykowskiego. Inny, to podręcznik z 1825 r. Dictionarium Latino-Gallicum„.