„Profesorowie Warszawskiej Szkoły Głównej” – 13.09-10.10.2012

 

Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie oraz Muzeum Uniwersytetu Warszawskiego zapraszają na wystawę pt. „Profesorowie Warszawskiej Szkoły Głównej”. 5 listopada 1862 r. powstała warszawska Szkoła Główna. Istniała zaledwie siedem lat, ale w tym czasie wykształciła 3000 studentów, stała się kolebką przyszłych polskich elit inteligencji. Z okazji 150-lecia założenia tej polskiej Uczelni, Biblioteka Uniwersytecka oraz Muzeum UW prezentują sylwetki najwybitniejszych profesorów Szkoły.

Cichy żywot uczonego niewiele dostarcza materyału dla biografa, nie obfituje on w ważne wypadki i upływa zdala od oczu ludzkich, w idealnym świecie nauki.

Biografie Profesorów ukazują niezwykłe losy polskich uczonych, ich osiągnięcia, a nierzadko niezrozumienie głoszonych przez nich idei w kraju i spektakularne uznanie za granicą. Na wystawie pokazywane są również publikacje ze zbiorów BUW.

Budynek Biblioteki Uniwersyteckiej przy ul. Dobrej 56/66, Galeria Pod Wielkim Świetlikiem. Wystawa czynna od 13 września do 10 października 2012 r. w godz.: pon. – sob. 9.00-21.00 oraz niedz.: 15.00-20.00. Scenariusz: Alina Cywińska, Lilianna Nalewajska. Wstęp wolny.

Wystawa otwiera obchody 150-lecia Szkoły Głównej, których kulminacją będzie wspólna prezentacja wystaw przygotowanych przez Muzeum UW, BUW oraz Kasę im. Józefa Mianowskiego – Fundację Popierania Nauki, która będzie miała miejsce w sali wystawowej BUW od 10 do 30 listopada 2012 r. pod hasłem: Wiedza to potęga. 150-lecie Szkoły Głównej (1862-1869). Wystawy przypomną historię Szkoły – jej profesorów, studentów oraz spuściznę – działalność Kasy im. Józefa Mianowskiego, jak również architekturę gmachu – zachowanego do dziś budynku Szkoły na kampusie przy Krakowskim Przedmieściu. Wcześniej każda z wystaw będzie prezentowana osobno: w Starej Bibliotece, gmachu Szkoły Głównej (obecnie siedziba Instytutu Archeologii UW) oraz na Krakowskim Przedmieściu przed pałacem Uruskich.

Szkoła Główna 1862 – 1869

Kto pamięta ówczesne tłumy w 1861 i 1862 roku, nie tylko młodzieży, lecz ludzi starszych, spracowanych, osiwiałych, jak stali do zapisu najpierw w Szkole przygotowawczej potem w Głównej, przekonać się mógł, że większość wtedy nie troszczyła się: czy dyplom da chleb z omastą lub bez omasty, wygodny fotel referenta, sędziego, ozdobne biuro adwokackie, lekarskie, zasobne laboratorium przyrodnika, wdzięczne koło uczni pedagogowi. Owe tłumy cisną się dla samej nauki, której brakło całemu pokoleniu przez lat trzydzieści.
/F. Ochimowski, Kilka uwag o wydziale prawnym, „Gazeta Sądowa Warszawska” 1903, nr 24, s. 374/

25 listopada 1862 roku, ponad trzydzieści lat po zamknięciu Królewskiego Uniwersytetu Warszawskiego, miała miejsce inauguracja nowej uczelni, polskiego uniwersytetu – Szkoły Głównej. Uczelnia powstała dzięki staraniom margrabiego Aleksandra Wielopolskiego, stojącego wówczas na czele Komisji Rządowej Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego.
Rektorem mianowano profesora Józefa Mianowskiego, absolwenta Uniwersytetu Wileńskiego, znanego i cenionego lekarza. W następnych latach rektor był wybierany, ale dwukrotnie, w 1865 r. i 1868 r. wybrano ponownie Józefa Mianowskiego – był on zatem jedynym rektorem Szkoły Głównej. Chociaż zajmował się głównie administrowaniem uczelnią i nie wykładał, wywarł ogromny wpływ na uczniów Szkoły. Słynął z dobroci i uczynności. Po jego śmierci profesorowie i wychowańcy Szkoły Głównej utworzyli w 1881 r. Kasę Pomocy dla Osób Pracujących na Polu Naukowym Imienia D-ra Medycyny Józefa Mianowskiego, instytucję przez wiele lat wspierającą polskie życie naukowe (i do dziś istniejącą).

Szkoła miała cztery wydziały, z których trzy – Filologiczno-Historyczny, Matematyczno-Fizyczny oraz Prawa i Administracji – trzeba było zorganizować od podstaw. Tylko Wydział Lekarski, mający za sobą kilkuletnią tradycję Akademii Medyko-Chirurgicznej, dysponował pełną kadrą wykładowców.

W komplecie był wydział lekarski, ponieważ dobrze nauce zasłużeni profesorowie b. Akademii medyko-chirurgicznej, po gruntownym rozbiorze kwalifikacji każdego w komisyi oświecenia, przeszli wszyscy do Szkoły Głównej. Najwięcej braków okazywał wydział filologiczno-historyczny, bo nauki filologiczne i historyczne, zaniedbane najbardziej w epoce okręgu naukowego, wymagały wobec ich najnowszego postępu doskonale przysposobionych profesorów, a to tembardziej, że do wydziału tego należało seminaryum pedagogiczne, które miało być szkołą nauczycieli gimnazyalnych i realnych. Katedry wydziału matematyczno-fizycznego mogli zająć znani już profesorowie b. gimnazyum realnego, zdolni odpowiedzieć wszelkim wymaganiom zadania naukowego Wydział prawa i administracyi znalazł w zastępie znakomitych ówczesnych reprezentantów sądownictwa kilku dzielnych profesorów dla specyalnych gałęzi praktyki sądowej oraz dla nauk społecznych, potrzebował tylko pomocy dla przedmiotów natury filozoficznej i historycznej.
/J. K. Plebański, Po dwudziestu pięciu latach, „Tygodnik Ilustrowany” 1887, nr 255, s. 323/

Większość zajęć rozpoczęła się w grudniu 1862 r. Na wykłady inauguracyjne, o których donosiła prasa, przychodziło też bardzo wielu zainteresowanych słuchaczy spoza uczelni. Mimo, że już w końcu 1863 r. władze zaborcze brały pod uwagę możliwość jej zamknięcia, Szkoła Główna przetrwała siedem lat. W 1869 r. została zlikwidowana, na jej miejsce powstał Cesarski Uniwersytet Warszawski (Императорский варшавский университет) z wykładowym językiem rosyjskim. Dawni studenci Szkoły Głównej wspominali uczelnię z czułością, a z wyjątkową serdecznością swoich profesorów.

Pomyślnym nadewszystko i prawdziwie wzorowym był stosunek wykładających do młodzieży, oparty na serdecznej życzliwości z jednej, a przynależnym szacunku z drugiej strony. Ze szczerą ufnością i przyzwoitą swobodą udawał się student do profesora o radę i pomoc w pracy naukowej, której mu każdy zawsze z największą ochotą udzielał. Profesor był dla niego starszym przyjacielem, a władza szkolna troskliwym opiekunem ./Łuczkiewicz, Wspomnienie, „Tygodnik Ilustrowany” 1887, nr 255, s. 322/